sobota, 2 stycznia 2016

Eksperyment czas zacząć!

Już od dłuższego czasu drzemie we mnie nieodparta chęć eksperymentowania - takim zdaniem przerywam kilkumiesięczną ciszę panującą na blogu... Hm, zaczyna się ciekawie ;) Niejednokrotnie podkreślałam, że szukam własnego stylu pracy. Pragnę wychodzić poza schematy, dowiadywać się, sprawdzać, wyciągać wnioski. Nie podpisuję się pod biernością, bezrefleksyjnym wykonywaniem obowiązków, "mentalna automatyzacja" jest czymś od czego chcę uciekać. O ile pewne czynności są stałością i ciężko się ich "wyprzeć", bo w imię optymalizacji - zaoszczędzają czas, to w momencie, gdzie widzisz szansę na uszczknięcie chociażby niewielkiej przestrzeni na pewną swobodę, to zostaw autograf - wyraź siebie. 
Nie wiem jak Wy, ale ja mam ochotę sprawdzać siebie w wielu zawodowych sytuacjach. Gdy o tym myślę, przypomina mi się rozmowa kwalifikacyjna, którą prowadziłam kilka miesięcy temu. Rozmawialiśmy z kandydatem... stojąc przez całe spotkanie;) Co z tego, że między nami było biurko i dwa krzesła. Ani jedno z nas, nawet przez moment, nie usiadło. Skąd ten pomysł? Wydaje mi się, że był to spontaniczny wytwór danej chwili. Kandydat usłyszawszy, że prowadzimy projekty w metodyce scrum, zasugerował, że warto iść w kierunku tej konwencji. Myślę, że nie spodziewał się tego, że tak ochoczo na to zareaguję - przeprowadziliśmy  taki Stand - up meeting, który od wzorca różnił się czasem trwania (no, trochę się zeszło;)), a przede wszystkim tematyką spotkania. Na spotkaniu korzystałam z tablicy, która zazwyczaj podczas rozmów kwalifikacyjnych pozostaje nietknięta. Co ciekawe, rozmowa na stojącą wpłynęła na to, że spotkanie było bardzo dynamiczne. Trochę jak w grze w ping - ponga. Odbijanie piłeczki, sprawne: pytanie - odpowiedź, pytanie -  odpowiedź itd. 
W firmie mamy pomieszczenia, które nazywamy potocznie fun room'ami - nie macie pojęcia ile razy miałam ochotę poprowadzić spotkanie jednocześnie grając z kandydatem w  xboxa! Z uwagi na to, że pokój jest dość często odwiedzany przez programistów, to mógłby być jeden z elementów Assessment Center przy rekrutacji na stanowisko, sprawdzając tym m.in. podzielność uwagi kandydata, jego koncentrację/ uważność w  dość niesprzyjających warunkach ;) Oczywiście, piszę o tym, z pewnym przymrożeniem oka, aczkolwiek czy nie byłaby to świetna próbka, w której zobaczylibyśmy kandydata (w być może) nowej dla kandydata sytuacji, a z perspektywie firmy - w  sytuacji standardowej, scenie rodzajowej.  


Wciąż mam mnóstwo pomysłów, które mają potencjał, by nadać mojej pracy swoisty, oryginalny charakter - eksperymentować mi się zachciewa ;) Wśród nich jest nowy pomysł na zakładkę, którą dodałabym do swojego bloga. Myślałam o prowadzeniu HR Laboratorium, czyli miejscu, w którym dzieliłabym się z Wami wynikami badań, z zakresu psychologii organizacji. Psychologowie i socjolodzy zostawili (i wciąż zostawiają) niezły dorobek w obszarach motywacji, satysfakcji z pracy, employer brandingu itp.  To będzie dawka "twardej" wiedzy HRowej podpartej badaniami. Wyjdę zatem poza swoje przemyślenia, na rzecz tego, co już zostało zweryfikowane i przetestowane. Czy taka zakładka przypadłaby Wam do gustu? :)

Chciałabym serdecznie pozdrowić Iwonę (Iwo), która mimo ciszy na blogu, regularnie dopytywała się oraz namawiała mnie do tego, by zostawić jakiś post - ten dedykuję właśnie Tobie! 

2 komentarze:

  1. Najważniejsze jest zadbać o naszego pracownika. Sprawić, aby jego miejsce pracy było wygodne, zagwarantować czas na odpoczynek, relaks w miejscach jak wspomniałaś. Istotne jest również zadbanie o motywację pracownika. Bardzo dobrym rozwiązaniem są programy lojalnościowe http://www.motivationdirect.pl/nasze-rozwiazania/programy-incentive-travel/ a w szczególności Travel incentives. Jeśli ja bym miał takie nagrody zdecydowanie bardziej by mi się chciało pracować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu, bardzo dziękuję za dedykację. Cieszę się, że Nowy Rok przyniósł energię i inspirację na pisanie kolejnych postów. HR Laboratorium wydaje się bardzo ciekawym pomysłem i już nie mogę się doczekać pierwszych materiałów – obiecuję śledzić na bieżąco!
    Proponuję dodać do strony również zakładkę „Publikacje”, gdyż przewiduję, iż ich zasób będzie się powiększał. Gratuluję Tobie i Ani artykułu w "Personel Plus" i z niecierpliwością czekam na kolejne treści Twojego autorstwa. Duuużo nowych wpisów w 2016! :)
    Pozdrawiam,
    Iwona M.

    OdpowiedzUsuń